Galaktyka Imprez:

WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA URZĘDU MIEJSKIEGO W BISZTYNKU

Złote Gody w Kiwitach

GMINA KIWITY
Nie zabrakło weselnego tortu, toastu, orkiestry i tańca. Złote Gody w Kiwitach świętowało pięć par.

Sakramentalne „tak” powiedzieli sobie pół wieku temu. W tym roku w gminie Kiwity pięć par świętuje złoty jubileusz zawarcia związku małżeńskiego. „Obchodzimy Złote Gody, to jest piękny jubileusz 50 lat wspólnego życia przez naszych mieszkańców. Mamy dzisiaj pięć par, którym będę miał przyjemność wręczyć medale przyznane z okazji Złotych Godów, medale przyznane przez Prezydenta Rzeczypospolitej” – mówi przed uroczystością Wiesław Tkaczuk, wójt gminy Kiwity.

Z tej okazji gmina Kiwity przygotowała jubilatom symboliczne wesele – nie zabrakło orkiestry, która powitała pary, weselnego tortu, lampki szampana i pierwszego tańca. „Staramy się wprowadzić ten nastrój, taki, jaki oni mieli w dniu ślubu, 50 lat temu” – podkreśla wójt Tkaczuk.

W uroczystości towarzyszyły jubilatom ich rodziny. Złote Gody były okazją do rozmów i wspomnień. „Jak my do szkoły podstawowej prawie chodziliśmy razem, to taka była z podwórka przyjaźń” – wspominają państwo Krystyna i Henryk Maliszewscy. ‘Znaliśmy się praktycznie od zawsze prawie, bo ja mieszkałam blisko, wiedziałam, kto to jest. No zakochaliśmy się później trochę. Żona pracowała w takiej knajpce, ja tam często zachodziłem i stąd to się wzięło” – opowiadają Teresa i Czesław Lipniccy.

Pary podzieliły się też receptą na udane małżeństwo. „Miłość po mojemu.

Zaufanie, tylko. Trzeba ufać mężowi. Zaufanie do żony tak samo i żony do męża. Musi być, jak nie będzie zaufania, nie będzie związku” – przekonują Jan i Salomea Dąbrowscy.

Uroczystość odbyła się w Świetlicy Wiejskiej w Kiwitach.