W pierwszej połowie 2019 roku z portu Olsztyn-Mazury skorzystało 65 tysięcy pasażerów. Jest się czym chwalić, bo to aż 27-procentowy wzrost w porównaniu do analogicznego okresu 2018 roku. To także najlepszy wynik wśród wszystkich regionalnych portów lotniczych w Polsce. „Przez 3 lata przewóz pasażerski wynosi ponad 400 tysięcy pasażerów. Lotnisko ma szansę bilansować się, jeżeli taki wynik będzie w skali roku” - mówi Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
Okazją do podsumowań było spotkanie samorządu i władz lotniska z przedstawicielem linii lotniczych Ryanair. W połowie listopada irlandzki przewoźnik rozpoczął loty z Mazur do Kolonii. „Pozwoli nam to obsługiwać na tym lotnisku 70 tysięcy pasażerów rocznie. To wzrost aż o 40 procent, także cieszymy się z tego bardzo” - podkreśla Olga Pawlonka, manager ds. komunikacji w krajach Europy środkowo-wschodniej i na Bałkanach w liniach Ryanair. A przedstawiciele Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury już teraz analizują kolejne możliwości rozwoju oraz uruchomienia nowych połączeń. „W następnym sezonie letnim, który zaczyna się od ostatniej niedzieli marca 2020 roku, będziemy mieli okazję zakomunikować o nowych kierunkach. Pracujemy nad tym z naszymi dotychczasowymi partnerami, a są nimi Ryanair, WizzAir i Polskie Linie Lotnicze LOT” - zapowiada Tomasz Kądziołka, prezes zarządzającej portem spółki Warmia i Mazury.
Ponadto w maju przyszłego roku w porcie Olsztyn-Mazury rozpocznie się szkolenie praktyczne dla przyszłych pilotów linii Ryanair. „W tej chwili rynek pilotów się kurczy, jest ich zdecydowanie za mało. To dotyczy innych linii lotniczych w Europie ale też poza Europą. Dlatego nam bardzo zależy na szkoleniu pilotów” - przekonuje Olga Pawlonka. „W świadomości młodych ludzi, którzy z całej Europy będą się tu szkolić, nasz region zaistnieje. Może oni zechcą wrócić tutaj z rodzinami czy z innych powodów w przyszłości” - dodaje Tomasz Kądziołka.
Linie lotnicze Ryanair kuszą przyszłych pilotów zarobkami. Kapitan samolotu może zarobić nawet 200 tysięcy euro rocznie, natomiast pierwszy oficer – 100 tysięcy euro rocznie.