Co roku setki starych aut stają na linii startu, by w jak najlepszym stanie dotrzeć do wyznaczonego przez organizatorów celu. Złombol to wyjątkowy rajd, bo z charytatywnym założeniem. Nie zabrakło na nim olsztyńskiej reprezentacji w osobie księdza Łukasza z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Olsztynie za kierownicą ponad 30-letniego Wartburga. Auto zostało wyprodukowane w 1990 roku, a więc jest stosunkowo młode, w dodatku z silnikiem Volkswagena, co ułatwiło pokonanie trasy.
Rajd tradycyjnie rozpoczął się w Katowicach 26 czerwca. Ze względu na sytuację związaną z pandemią przewidziano kilka celów – pierwszy pod Piotrkowem Trybunalskim, drugi zaś w Bułgarii. Ekipa Wartburga dotarła do trzeciej, najdalszej mety ulokowanej w tureckiej miejscowości Burhaniye. Ekipa ReMobil500, czyli załoga Wartburga docelu dotarła 1 lipca. Polską granicę przekroczyli w drodze powrotnej 6 lipca. W sumie trzydziestojednoletni Wartburg pokonał 4800 kilometrów.
Ks. Łukasz Stachelek chętnie opowiada o niezwykłych przygodach, ludziach i miejscach, jakie załoga Wartburga widziała na trasie rajdu. Ekipę ReMobil500 znaleźć można na Facebooku. Tam załoga zabytkowego Wartburga chętnie dzieli się swoją motoryzacyjną pasją.